dla Starających się, Doniczek i Mamusiek

Sloneczko

Witam serdecznie,
jestem nowa na tym forum...pisze gdyz juz od kilki lat staramy sie z mezem o dzidzusia i ciagle nic i nic...mimo ze jestesmy zdrowi i wszystko jest ok! Poza naszym wiekiem ... niestety 41

Po dwukrotnym nieudanym ICSI (przed dwoma laty) stracilam nadzieje, kazde miesiaczkowanie jest dla mnie moia prywatna kleska, wywolujaca ataki strachu i paniki.

Od pewnego czasu zaczelam sie interesowac przyczynami nieplodnosci u kobiet i mezczyzn (o czym sie nie czesto mówi)... na kursie Yogi polecono mi ksiazke o masazu na poprawe plodnosci... jest tak swietnie napisana ze az sie chce czytac...

Czy ktos z was juz slyszal cos na ten temat?

Dzieki za infos i serdeczne pozdrowienia! :?:

MrufkaG

Słoneczko widzę, że napisałaś posta w dziale, do którego mało kto zagląda. najlepiej tworzyć takie tematy w dziale: http://www.szczecinianki.fora.pl/w-kierunku-2-kreseczek,1/
Swoją drogą bardzo ciekawy temat, chociaż w Polsce nie spotkałam się z takimi masażami. Czy może już próbowałaś tego rodzaju masażu?

Sloneczko

Oje, dzieki za info, tez wlasnie sie dziwilam ze nikt nie reagowal na mojego posta... Rolling Eyes

Wracajac jednak do masazu, jest naprawde super, bardzo mi wyregulowal miesiaczke i prawdopodobnie moja sytuacje hormonalna.

Teraz dostane 2 ture masazy (nalezy robic 2-wie tury w roku).
Jedna tura sklada sie z 6 masazy co 8 dni.

Tu ten masaz kosztuje od 60 do 90 € masuja godzine lub póltorej - cena jest zdecydowanie za wysoka, ale cóz, na nieszczesciu innych trzeba robic kase!

Ogólnie bardzo polecam ten masaz.

Nie wiem czy oferuja go w polsce, ale z pewnoscia tez - ta metoda jest tu bardzo rozpowszechniona.

My bedziemy podchodzic do ICSI po moich masazach i po moim miesiecznym kursie Yogi (Yoga hormonalna).
Ja juz zrozumialam ze samo sztuczne zaplodnienie jest trudne do udania, trzeba brzuszkowi jakos pomóc!

Tez zycze powodzenia.
Pozdrowienia
Sloneczko

MrufkaG

Ciekawa rzecz, chociaż wpisuję "masaż na poprawę płodności szczecin" w google i nic mi nie wyskakuje, może to jakoś specjalistycznie się nazywa po polsku, albo po prostu trzeba by szukać w większych miastach. Ja korzystałam z refleksologii i akupunktury przy podejściach do ICSI i też świetna sprawa. Niestety nie dało to u mnie efektu w postaci ciąży, ale też i problem jest u nas inny, bo mój mąż ma OAT i to raczej on powinien skorzystać z tych rzeczy, no ale cóż... ciężko go do czegokolwiek namówić.
Na jogę też chodziłam, ale na razie jakoś zrezygnowałam. Trochę się podłamałam po nieudanych zabiegach i przestałam robić cokolwiek.

Słoneczko życzę powodzenia! A gdzie chcesz podchodzić do ICSI - w Berlinie czy w Polsce?

Na tym wątku dziewczyny rozmawiają na bieżąco o wszystkim: http://www.szczecinianki.fora.pl/w-kierunku-2-kreseczek,1/lec-bocianie-starania-2011,1591.html
Ja już mało się udzielam ostatnio, bo złożyłam papiery w ośrodku adopcyjnym i mniej mnie na wątku staraniowym, ale tobie na pewno się przyda.